Melancholia sukuba


Autor: Richelle Mead
Wydawnictwo:
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 336
Recenzja:
Książka opowiada historię Georginy, która jest sukubem niezadowolonym z tego, co musi robić, aby żyć. Już na początku poznaje ona Setha, pisarza „Paktu z Glasgow ”, który nie jest zbyt rozmowny, lecz z czasem rozwija się ich znajomość. Jej drugim obiektem zainteresowań jest Roman z sekretem ukazanym na końcu, mi osobiście właśnie on przypadł do gustu bardziej niż pisarz. Tak na marginesie nasza bohaterka pracuje w księgarni i najczęściej energię potrzebną do życia czerpie ze swojego szefa. W Seattle zaczynają się ataki, pierwszy był na wampira, który denerwował Georgie, następny na diablika-Hugha a ostatni na Lucinde. Nasz sukub próbuje rozwiązać zagadkę i za każdym razem wyciąga nową, ciekawą teorię. Podobały mi się retrospekcje Georginy, pokazały to jak zawarła pakt z diabłem i dlaczego to zrobiła. W tej powieści jest dużo różnych postaci, występują tu: diablik, anioły, sukub, wampiry oraz nefilim (co do tych to polecam przeczytać Dary anioła). Główną postać bardzo polubiłam, jest seksowna, inteligentna i czasami dziwna(metoda pięciu stron). Często w książce nazywana Sherlockiem. Język jest luźny, ale nie z przesadą( Dom nocy). Reasumując warto ją przeczytać, dlatego, że jest kryminałem, ale znajdzie się tam również romans. Niektórych mogą zrazić lub zachęcić bogate sceny erotyczne Georginy, nieograniczające się do „zrobiliśmy to”. Książka wciąga na pewno, pobudza nasze myślenie i jest nieprzewidywalna. Ciągle się coś dzieje, chociażby poszukiwania. Na pewno sięgnę po drugą część tej serii, która niedawno ukazała się w sklepach.
Ocena:9/10
Category: 10 komentarzy

Ostatnia piosenka


Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 488
Recenzja:
Miałam obawy przed zakupem tej książki, bałam się języka i tego, że będzie to klasyczna powieść o nastolatce. Lecz przełamałam się i nie żałuje wydanych na nią pieniędzy. Cała historia zaczyna się tym, że dziewczyna przyjeżdża na wakacje do ojca, którego już nie widziała bodajże 3 lata. W tym czasie poznaje nową koleżankę Blaze, z którą potem ma kłopoty, oraz Willa. Ronnie w całej książce bardzo się zmienia, na początku poznajemy ją, jako zbuntowaną nastolatkę a następnie troskliwą córkę i wyrozumiałą dziewczynę. Przemienia się również Blaze, która na końcu zrozumiała swoje błędy i wróciła na dobrą stronę życia. Najbardziej optymistyczną postacią jest, Jonah, wesoły dziesięciolatek, który często nie wiedział, o co chodzi, ale zawsze znajdował swoje wyjaśnienie. Steve, ojciec Ronnie jest utalentowanym pianistą, któremu marzyła się wielka kariera. Bardzo mi go było szkoda na końcu, może i nie był moją ulubioną postacią, ale nie chciałam żeby tak to się skończyło. Podobały mi się rozdziały pisane z perspektywy Marcusa, który przez cały czas chciał zaliczyć Ronnie. Dobrze, że został ukarany za wszystkie przestępstwa, należało mu się za zepsucie Blaze. Cała historia miała dobre i złe zakończenie, przy czym to drugie było trudne do przewidzenia. Moje ulubione momenty to wyklucie żółwich jaj oraz pierwszy pocałunek Willa i Ronnie. Książka jest podzielona na rozdziały, które są zatytułowane imionami bohaterów, i to oni są narratorami. Język jest dla wszystkich, spodoba się nastolatkowi i dorosłemu. Podsumowując warto przeczytać tą książkę, ponieważ potrafi wciągnąć, rozśmieszyć i wzruszyć. Nie sugerujcie się okładką, na której jest Miley Cyrus, bo to tylko okładka. Z niecierpliwością czekam na ekranizację książki, która ma się ukazać w kinach 11 czerwca.
Ocena:9/10
Category: 9 komentarzy

Naznaczona



Autor: P.C. Cast + Kristin Cast

Wydawnictwo: Książnica

Rok wydania: 2007

Ilość Stron: 328

Mówiąc szczerze sama bym tej książki nawet nie ruszyła, gdyby nie Bellatriks, która zainteresowała mnie tą pozycją. Byłam raczej negatywnie nastawiona – znowu zagubiona nastolatka, wampiry, miłość… Czyżby kolejna kopia Zmierzchu? Nie całkiem, jak okazało się w trakcie czytania. Bohaterką książki jest szesnastoletnia Zoey, (oczywiście) zwyczajna nastolatka. Pewnego dnia jej życie obraca się do góry nogami; zostaje naznaczona i udaje się do Domu Nocy, gdzie będzie musiała przejść przemianę w dorosłego wampira lub umrzeć. Jak się później okazuje dziewczyna jest „niezwykła”, wybrana przez Bogini Nyks (jejciu, jejciu, kto by się spodziewał!...). Znajduje sobie także swoją paczkę przyjaciół, w której skład wchodzą: Stevie Rae (ma hopla na punkcie Oklahomy, pozytywna postać), Damien (uroczy gej) oraz Erin & Shaunee (mimo, że te „bliźniaczki” nie są spokrewnione, są zdumiewająco do siebie podobne, co uważam za trochę tandetne). Wkrótce Zoey spotka najprzystojniejszego, najbardziej utalentowanego i w ogóle i w szczególne naj, naj, naj Erika i oczywiście oboje się w sobie zakochują. Nudy, muszę powiedzieć, że zawiodłam się na P.C. i Kristin – to przecież taki oklepany temat… Liczyłam na coś oryginalniejszego, a tymczasem znajduje to, co w wielu innych książkach… Brnąc dalej przez lekturę mam nieodparte wrażanie, że niemalże wszyscy mówią jednym slangiem (oprócz niektórych pojedynczych, bądź podwójnych, w przypadku „bliźniaczek”, postaci). A przecież każdy ma swój unikatowy „słownik”,czyż nie? Słownictwo jest tak banalne, że miejscami miałam go już dość i wychodziło mi bokiem. Dom Nocy kojarzy mi się z Hogwartem, a w „Naznaczonej”pojawia się też wiele innych nawiązań do Harrego Pottera (chociażby znak na czole). Wygląd szkoły i czas akcji jest tak mizernie opisany, że szkoda słów. W ogóle nie czułam klimatu, czytając książkę, co jest dużym minusem.Podsumowując… Książka jest bardzo lekka w odbiorze, zero głębszych myśli, przez co wiele traci. O wampirach praktycznie jest tyle co nic, cała książka jest właściwie poświęcona nastolatkom. Polecam ją tym, którzy mają syndrom „Zmierzchu” lub szukają lektury lekkiej w czytaniu i nie wymagającej zbytnio myślenia ze strony czytelnika. Nie polecam tej pozycji bardziej wymagającym czytelnikom.

Ocena: 3/10
Category: 9 komentarzy